Kolejny raz skusiłam się na zbiór opowiadań. Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o tę powieść to skusił mnie jej opis oraz to że już wcześniej miałam do czynienia z tą autorką i jej książki bardzo mi się podobały. Dlatego też bez chwili wahania wiedziałam, że to będzie następna pozycja po którą sięgnę .
„Głos” Cecelii Ahern to zbiór zawierający trzydzieści różnych historii których bohaterkami są kobiety : młoda matka, bizneswoman, żona swojego męża czy na przykład emigrantka. Każda z poznanych tu historii jest inna , ale jest jedno co te kobiety łączy: to siła . Spotykamy je w normalnym, codziennym wydaniu ale w sytuacjach gdy muszą mierzyć się z problemami. W ten sposób również uczą się kształtować własne poczucie wartości i godności, w swej kobiecości odnajdują siłę.
Choć historie, które tu poznajemy są metaforyczne to ich przesłanie jest dość jasne i czytelne.
Powieść napisana specyficznie, ale zawierająca jak dla mnie trochę za dużo metafor. I choć były one jasne i czytelne to jednak czytając te historię czułam się trochę dziwnie, mimo to jednak zadziałały one na moją wyobraźnię .
Autorka skłania tutaj czytelnika do refleksji nad tym co trafia w jego ręce, do analizowania naszego życia i tego czego naprawdę chcemy. Bo czasem warto troszkę pomyśleć nad sobą, a nie robić wszystko żeby tylko innych zadowolić .
Dzięki temu w jaki sposób autorka przedstawia nam te historie sprawia, że przez książkę czyta się dość szybko – góra jeden, dwa wieczory – a lekkie pióro Cecelii sprawia, że ten czas jest nawet przyjemny. Tak jak pisałam wcześniej – dla mnie było za dużo ale : ja bym trochę mniej metafor tutaj uwzględniła.
” W najgorsze dni wracała do domu całkowicie przytłoczona i zdesperowana. Zerkała w lustro, żeby się przekonać, że wciąż jeszcze tam jest, żeby przypomnieć sobie fakt swojego istnienia. „
Mimo wszystko uważam, że warto po tę pozycję sięgnąć chociażby po to , aby uzmysłowić sobie choć trochę co w naszym kobiecym życiu jest ważne i że kobiet też mają w naszym społeczeństwie swój GŁOS !
3.5/5
[ za te niecodzienne i jednak trochę dziwne metafory ]
Jedna myśl w temacie “„Głos” Cecelia Ahern”